Różaniec Święty to potężna broń o sprawdzonej skuteczności – kto się na nim modli to dobrze o tym wie, a kto się nie modli, to niech weźmie go z miłością i ufnością do ręki i też się o tym przekona. 

 Różańcowa Armia Maryi oficjalnie rozpoczęła „swoje życie” 24 października 2017 r., bo choć w zamysłach była już od dłuższego czasu, to właśnie tego dnia pierwsze cztery osoby złożyły przyrzeczenie i przyjęły „oficjalny strój”, jakim jest szkaplerz z dwoma wyszytymi Sercami oraz otrzymały do swoich rąk Maryjną broń czyli Różaniec. Kolejne cztery osoby przystąpiły do Armii 2 grudnia, w czasie Mszy św. odprawianej w kościele w Starej Łomnicy w wigilię pierwszej niedzieli Adwentu, a jednocześnie w 1. sobotę miesiąca. Kolejne przyjęcie trzech nowych członków miało miejsce w czasie Misji świętych 17 czerwca 2020 r.

Czy potrzebujemy takiej Armii? – TAK potrzebuje jej Maryja i potrzebuje dzisiejszy człowiek - ludzi z Różańcem w ręku. 

A dlaczego nazwa Armia? To jest prawdziwa walka dobra ze złem, spójrz dookoła siebie – jeśli tego nie dostrzegasz, to zastanów się, czy wszystko jest w porządku z Twoim wzrokiem i nie tylko chodzi o ten wzrok zewnętrzny, ale również Twoje wyczucie na dobro i zło. 

Różaniec to środek zbawienia, jeden z najbardziej potężnych i skutecznych, jakie oferuje nam Boża Opatrzność przeciwko szatanowi i jego naśladowcom, których jest tak wielu i którzy pragną zguby dusz. Różaniec rozwiązuje niezliczone problemy, zapewnia wieczne zbawienie i przybliża Królestwo Niepokalanego Serca Maryi, dlatego Maryja potrzebuje jak najwięcej „wojowników” w swojej Armii. 

Gdy Łucja zapytała Przenajświętszą Dziewicę w dniu jej ukazania się, 13 października 1917roku w Fatimie, czego pragnie? Ona odpowiedziała: "Chcę ci powiedzieć, aby zbudowano tu kaplicę na moją cześć. Jestem Matką Boską Różańcową. Odmawiajcie w dalszym ciągu codziennie Różaniec." 
W wielu objawieniach Matka Boża zalecała nabożeństwo do Różańca, ale szczególnie w Fatimie podkreślała znaczenie tej praktyki modlitewnej jako środka potrzebnego do nawrócenia świata. Przedstawiła się nie inaczej, tylko jako Pani Różańca. 

Czy może być większe nabożeństwo? Na pytanie to odpowiada nam sam św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673 - 1716), wielki apostoł Przenajświętszej Maryi, który pisze: "Najświętsza Dziewica objawiła bł. Alanowi, że po Najświętszej Ofierze Mszy Świętej, która jest pierwszą i najbardziej żywą pamiątką Naszego Pana, nie ma praktyki wspanialszej i wyjednującej większe łaski od Różańca Świętego, który jest jakby drugą i przypomnieniem Życia i Męki Chrystusa." 

Dlatego bardzo cieszę się, że rozpoczęliśmy działalność Różańcowej Armii Maryi – wszystkim zaangażowanym w to dzieło dziękuję, zapraszam tych którzy kochają Maryję i chcą Ją wspierać w przemianie ludzkich serc do Jej Armii… 

o. Zdzisław Świniarski SSCC (Sercanin Biały) 

kustosz Sanktuarium