Geneza uroczystości

Nie wiem, kto włożył pistolet w rękę strzelca, wiem jednak, kto zmienił lot kuli – te słowa św. Jana Pawła II dobitnie wyrażają Jego przekonanie komu zawdzięcza ocalenie życia. Nie ulega wątpliwości, że data zamachu nie przypadkowo zbiegała się z rocznicą pierwszego Objawienia Fatimskiego.


Z resztą trzy lata później, czyli dokładnie 13 maja 1984 r. w Siewieromorsku, w sowieckiej bazie okrętów atomowych, miał miejsce potężny wybuch w głównym składzie amunicji. Historycy, twierdzą, że uniemożliwiło to Moskwie jakiekolwiek działania zaczepne, mogące wywołać III Wojnę Światową. Ten majowy dzień został „wybrany przez Niebo”. Ojciec Święty potwierdził to w 1991 roku, gdy u Jej stóp mówił: Byłaś mi Matką zawsze, a w sposób szczególny 13 maja 1981 r., kiedy czułem przy sobie Twoją opiekuńczą obecność.

Doświadczenie zamachu i czas pobytu w szpitalu przyniosło konkretne owoce - Papież zapoznał się z tajemnicami fatimskimi, zgłębił przesłanie fatimskie i odbył cztery pielgrzymki do Fatimy, kierując wzrok wiernych na to niezwykłe miejsce. Pod wpływem Objawień zawierzył świat Nieokalanemu Sercu Maryi. Pocisk, którym został raniony złożył jako wotum do Sanktuarium Fatimskiego, został on umieszczony w koronie figury Matki Bożej z Fatimy, w której Opatrzność przygotowała na nią miejsce.

Jan Paweł II swoje cierpienie ofiarował w intencji Kościoła i świata. Byłem po zamachu w karetce, gdy jeszcze miał świadomość, modlił się coraz bardziej cicho. I słyszałem jak ofiarował to cierpienie za sprawy Kościoła, a także o to, by zachowano troskę o życie człowieka – wspomina J.E. Kardynał Stanisław Dziwisz. Papież nie pytał kto dokonał zamachu, ale przebaczył mu już przed wejściem do kliniki.

W swojej książce Pamięć i tożsamość pisał: Pamiętam tę drogę do szpitala. Zachowałem jeszcze przez pewien czas świadomość. Miałem poczucie, że przeżyję. Cierpiałem, był powód do strachu, ale miałem taką dziwną ufność. Mówiłem do księdza Stanisława, że wybaczam zamachowcowi.

W szpitalu z powodu upływu krwi stracił przytomność. Lekarze stwierdzili, że ciśnienie spada, a bicie serca jest coraz mniej odczuwalne. Poproszono ówczesnego sekretarza Jana Pawła II – ks. Stanisława Dziwisza, o udzielenie Ojcu Świętemu na sali operacyjnej sakramentu chorych, przygotowującego go do śmierci.

W dniu 40 rocznicy zamachu na Jana Pawła II, gdy świat powróci pamięcią do tych dramatycznych wydarzeń, należy na nowo przypomnieć sobie o dziedzictwie, które pozostawił nam papież Polak. Z pewnością Niebo ocaliło go tego pamiętnego dnia, aby „odegrał swoją nieprzeciętną rolę” w Jego planach. Nauczanie Jana Pawła II jest nadal aktualne i ponadczasowe dla każdej epoki i dla każdego człowieka.

Dziś, gdy podejmiemy trud zgłębienia jego homilii z pielgrzymek do Polski, to ma się wrażenie, że są one pisane dla dzisiejszego Polaka. Znajdziemy w nich odpowiedzi na trudności osobiste i społeczne.

My Polacy nie możemy zapomnieć daru osoby Jana Pawła II, który dał naszej Ojczyźnie tak wiele, rozsławił Jej imię na cały świat i stał się udziałem radości dla wielu Polek i Polaków. Jeśli nie będziemy pamiętać o Nim my Polacy, to któż o Nim będzie pamiętał … ?

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
207 0.060768842697144